W ciągu wielu lat  spędziƂam liczne godziny na staniu w kolejkach do rejestracji, tygodnie na czekaniu na wizytę u lekarza i znĂłw kolejne godziny na czekanie  juĆŒ pod samym gabinetem lekarskim. WydaƂam spore kwoty na leki, z towarzyszącą temu ƛwiadomoƛcią, iĆŒ muszę ich uĆŒywać do koƄca ĆŒycia, ĆŒeby moja choroba nie wrĂłciƂa
 W moim przypadku nie musi juĆŒ tak być.

Uzdrawianie siƂami natury

Agnieszka Pareto

MOJE INSPIRACJE

KORZYƚCI uzdrawiania siƂami natury

Moja metoda leczenia

Warunki konieczne do leczenia

+34 660 082 563

Poprawa jakoƛci ĆŒycia w wyniku naturalnego leczenia polipĂłw na zatokach

KONTAKT

uzdrawianie.silami.natury@gmail.com

kontakt@uzdrawianie-silami-natury.pl

Powrót do listy artykuƂów

DojrzaƂoƛć idei do wielkiego startu wymaga uszanowania czasu pasywnoƛci

Nicnierobienie, wylegiwanie się, zbijanie bąkĂłw, prĂłĆŒnowanie, bumelanctwo, pasoĆŒytnictwo i wiele innych nieprzyjemnych okreƛleƄ zebraƂo w ciągu swojej historii spędzanie czasu wbrew powszechnej normie produktywnej aktywnoƛci. Dlaczego tak zwane lenistwo wzbudza tyle negatywnych emocji?

 

 

 

"Nicnierobiący" caƂy dzieƄ domowy zwierzak to sƂodziak, a czƂowiek, to ƛmierdzący leƄ i pasoĆŒyt

WydawaƂoby się, iĆŒ jako ludzie stawiamy się w hierarchii istot ĆŒywych na szczycie, a niĆŒej znajdują się w niej na przykƂad nasze domowe zwierzaki, pod względem jednak prawa do "lenistwa" zauwaĆŒam, iĆŒ hierarchia wygląda dokƂadnie odwrotnie. Doƛć powszechnie caƂodzienne "lenistwo" naszych futrzanych ulubieƄcĂłw wywoƂuje w nas fale czuƂoƛci i miƂoƛci, podczas gdy widząc w tej roli czƂowieka - zalewa nas krew i trafia szlag.

 

Czym jest lenistwo?

WedƂug definicji Wielkiego SƂownika Języka Polskiego, lenistwo to "cecha kogoƛ, kto nie ma chęci do dziaƂania i komu trwanie w bezczynnoƛci sprawia przyjemnoƛć". PoniewaĆŒ hasƂo to zawiera doƛć istotne terminy, pod ktĂłrymi kryć się mogą rĂłĆŒnie rozumiane, choć niby oczywiste znaczenia, rzuciƂam okiem do tego samego sƂownika na definicje haseƂ:

 

  1. "dziaƂanie" - i jest to "ogóƂ czynnoƛci wykonywanych w jakimƛ celu" oraz
  2. "bezczynnoƛć" - i sƂownik definiuje ją jako "stan, w ktĂłrym ktoƛ nie podejmuje ĆŒadnych dziaƂaƄ".

 

Powracając zatem do definicji lenistwa i podstawiając pod hasƂa "dziaƂanie" oraz "bezczynnoƛć" ich peƂne definicje, wyszƂo takie oto tego hasƂa wyjaƛnienie:

 

LENISTWO - cecha kogoƛ, kto nie ma chęci do ogóƂu czynnoƛci wykonywanych w jakimƛ celu i komu trwanie w stanie, w ktĂłrym nie podejmuje ĆŒadnych dziaƂaƄ, sprawia przyjemnoƛć.

 

Popędzać roƛlinę do wzrostu

Patrząc na tak sformuƂowany tekst widzę od razu nieƛcisƂoƛci, ktĂłre - jak sądzę - wynikają z pewnych norm i spoƂecznych przekonaƄ odnoƛnie tego, czym jest czynnoƛć oraz czym jest dziaƂanie. Jeƛli podÄ…ĆŒymy ƛladem spoƂecznego przekonania, okaĆŒe się, iĆŒ czynnoƛć i dziaƂanie kojarzone jest prawie wyƂącznie z tzw. aktywnoƛcią i ruchem, mającymi widoczne goƂym okiem, bezpoƛrednie, materialne skutki. Brak zewnętrznej aktywnoƛci i ruchu okreƛlane jest jako nicnierobienie i opatrywane etykietką "lenistwo".

 

Rodzi się jednak pytanie - a co z DZIAƁANIEM naszego mĂłzgu podczas na przykƂad snu? Co z DZIAƁANIEM nieskoƄczonej iloƛci procesĂłw ĆŒyciowych naszego ciaƂa, biciem serca, oddychaniem, metabolizmem, regeneracją uszkodzeƄ? Co z procesem myƛlenia, kreacji, twĂłrczej wyobraĆșni?

 

Dlaczego nasza kultura odbiera znaczenie tak istotnym kwestiom, które zazwyczaj i najpeƂniej odbywają się w nas w fazie pasywnej naszego funkcjonowania, degradując je do pejoratywnego terminu "lenistwo"?

 

Zima gorsza niĆŒ wiosna

Nieƛwiadomie faworyzujemy jeden stan względem drugiego, podczas gdy w przyrodzie nie występuje takie rozrĂłĆŒnienie, gdyĆŒ nie byƂoby w niej rĂłwnowagi bez pojawiania się naprzemiennie obu stanĂłw w odpowiednich proporcjach czasowych, iloƛciowych i jakoƛciowych. Nikomu nie przyjdzie do gƂowy potępiać roƛlinę za jej czas spoczynku po aktywnoƛci wiosny i lata, ba! wiemy nawet, iĆŒ "popędzanie" jej do aktywnoƛci w czasie, gdy potrzebuje zregenerować siƂy do kolejnego cyklu wzrostu, moĆŒe jej rozwĂłj opĂłĆșnić, zahamować albo wręcz roƛlinę uƛmiercić.

 

My - ludzie, aĆŒ tak bardzo nie rĂłĆŒnimy się pod tym względem od innych przedstawicieli przyrody, jednak niewiedza i wynikające z niej spoƂeczne i kulturowe naciski do postawy aktywnej wbrew potrzebie postawy pasywnej zwanej niepochlebnie "lenistwem", wytwarzają w nas stres, ktĂłry zaburza i - paradoksalnie - wydƂuĆŒa jego trwanie, odsuwając w czasie naturalnie nastepującą po fazie pasywnej fazę aktywnoƛci.

 

Taki myƛlowy mechanizm wynika z wielu czynnikĂłw, po częƛci choćby takich jak przekonania wyniesione z większoƛci religii, traktujące w jeden tylko sposĂłb rozumiane "lenistwo" jako grzech i sƂaboƛć charakteru, gƂęboko zakorzenione w naszych umysƂach. Wdruki te powodują, iĆŒ odczuwamy dyskomfort, kiedy oddajemy się "lenistwu", pozwalamy sobie na "lenistwo", inni, zwƂaszcza ci, ktĂłrzy są na naszym utrzymaniu, wykazują się "lenistwem" czy teĆŒ "lenistwo" - zwƂaszcza czyjeƛ, ale rĂłwnieĆŒ nasze - trwa zbyt dƂugo.

 

Lenistwo, ktĂłre trwa zbyt dƂugo

Faza pasywna, czyli inaczej stan bycia bardziej niĆŒ dziaƂania, wedƂug tradycyjnego rozumienia, i jej czas trwania ma związek z czynnikami, ktĂłrych do koƄca nie znamy. Zasadniczo moĆŒna zaobserwować, iĆŒ caƂa przyroda, w tym rĂłwnieĆŒ ludzie, podlegają cyklicznoƛci - fazom spoczynku, inkubacji czy jakkolwiek to nazwiemy oraz fazom zewnętrznej aktywnoƛci.

 

Z powodĂłw, do ktĂłrych zmusza nas ĆŒycie w cywilizacji, ale ktĂłrej nie musimy być niewolnikami, często pchamy siebie i innych do sztucznej aktywnoƛci, będąc w fazie spoczynku. ƻądamy wynikĂłw, produktywnoƛci i wielkich czynĂłw, nie zdając sobie sprawy, iĆŒ robiąc to na siƂę, czerpiemy z rezerw i kosztem ĆŒyciowej energii, potrzebnej nam do regeneracji. MĂłwimy "to juĆŒ trwa za dƂugo", będąc przekonanym - nie wiadomo skąd - ĆŒe faza pasywna "powinna" juĆŒ się zakoƄczyć i wytwarzając psychiczną presję na sobie i/lub innych, kiedy ona nadal trwa.

 

Im większy stosujemy nacisk, tym bardziej oddalamy się od tego, czego potrzebujemy - produktywnej aktywnoƛci, bo rozumem prĂłbujemy się wdzierać do dziedziny ciaƂa, a ono ma swoje tempo i nasze "chcenie" nie zmieni tutaj nic, co najwyĆŒej sprawę pogorszy o dodatkowy stres i napięcie. Jest to czas podobny do ciÄ…ĆŒy, ktĂłra potrzebuje trwać tak dƂugo aĆŒ się nie skoƄczy, aĆŒ się na nowo nie urodzimy do kolejnej fazy, kiedy podejmiemy nowe dziaƂanie i zastosujemy przetworzone i przyswojone w fazie pasywnej treƛci. Dla jednych to mogą być tygodnie, a dla innych lata. Jeƛli irytuje nas, ĆŒe ten stan trwa "za dƂugo", pytanie - kto w nas to ocenia i wedƂug jakich kryteriĂłw? 

 

Wbudowane poczucie rĂłwnowagi popycha nas do czynu

Dając sobie czas na refleksję skąd się pewne mechanizmy w nas biorą, jakie są nasze ĆŒyciowe fazy i co nieuchronnie następuje po czym, niezaleĆŒnie czy czegoƛ chcemy czy nie, pozwoli nam lepiej zrozumieć siebie i innych, a tym samym wnieƛć w ĆŒycie więcej wyrozumiaƂoƛci i ĆŒyczliwoƛci. Bardzo niewiele moĆŒemy powiedzieć zazwyczaj o tym, w jakiej fazie ĆŒycia sami się znajdujemy, a co dopiero na temat okresu ĆŒycia, w ktĂłrym znajdują się inni. Zjawiska te nie podlegają linearnym prawom ludzkim, logice zerojedynkowej i traktowanie ich jako takich oraz stawianie wyĆŒej niĆŒ ĆŒycia indywidualnego czƂowieka z caƂą jego zƂoĆŒonoƛcią przynosi więcej szkody niĆŒ poĆŒytku.

 

Historia ludzkoƛci pokazuje jak dotąd, iĆŒ wiele doniosƂych idei, ktĂłre wniosƂy do ĆŒycia ludzi znaczące zmiany oraz -  po prostu przyniosƂy radoƛć i czas na posmakowanie ĆŒycia, wyrosƂo na gruncie wycofania się z zewnętrznej aktywnoƛci i pozwolenia na przetwarzanie zdobytych w tym czasie treƛci, tak dƂugo jak dƂugo byƂo to potrzebne.

 

CzymĆŒe się w koƄcu rĂłĆŒni ludzkie "lenistwo" od "lenistwa" domowych ukochanych zwierzakĂłw? W samej swojej istocie - zasadniczo niczym, więc moĆŒe byƛmy spojrzeli na "leniuchujących" siebie oraz innych ludzi z takim samym czuƂym rozrzewnieniem, z wiedzą, ĆŒe im więcej zrozumienia dla tego okresu teraz, tym większa szansa na wyniki i produktywnoƛć - pĂłĆșniej, kiedy przyjdzie ich czas.

 

SƂodkie lenistwo?

22 paĆșdziernika 2020
Z powodĂłw, do ktĂłrych zmusza nas ĆŒycie w cywilizacji, ale ktĂłrej nie musimy być niewolnikami, często pchamy siebie i innych do sztucznej aktywnoƛci, będąc w fazie spoczynku.

Powrót na górę strony

Uzdrawianie siƂami natury

Agnieszka Pareto